Jestem leniem. W tym poście wkleję tylko moje zdjęcia z rowerowej wyprawy  po technologicznych zabytkach Śląska. Ale jest też inny powód. Jest  ktoś, kto zrobił tą relację lepiej, ciekawiej i profesjonalniej, niż ja  kiedykolwiek dał bym radę. Zapraszam na tą stronkę po wszystkie  szczegóły: Industriada 2011.
W tym miejscu chciałbym podziękować Danielowi ze zorganizowanie całej imprezy. Dzięki chłopie! Było świetnie.
A ja z nim byłem, herbatę wypiłem.
Na Hey-u nie byłem, bo się wcześniej zmyłem!
 Popatrzcie na nią ^. Czyż ta lokomotywa nie ma przyjemnej mordki? I te wieeelkie oczy!
A to prawdziwa ślicznotka, nie uważacie?
 
 
trza bylo zostac na heyu! ;P, to bys wrocil rano do domu, moze nawet z jakas towarzyszka ;)
OdpowiedzUsuńAkurat tego dnia poznawałem uroki "Kultowej" w Katowicach i też nie mam czego żałować :)
OdpowiedzUsuń