Pierwszy
poważny plan filmowy (oby nie ostatni). Osiem dni zdjęciowych.
Ponad 3.000 przejechanych kilometrów. Pobudki o 5.00 rano. Głusza
Borów Tucholskich. Ponad 20 km z miejsca noclegowego na plan. Grupa
faszystów kontra grupa Żydów. Grudziądz miasto o najdłuższych
czerwonych światłach. Namiot harcerski. Prawie domowe obiadki.
Martwa sarna i wiadro krwi. Wizyty u tambylców. Kajakowe wojaże.
Mostek nad rzeczką. Wilczak czechosłowacki jako wilk i ludzie
wyjący do księżyca. Czy ta łódź nie zatonie? Wkładajcie
wodery! A ty bądź bardziej skurwysynem. Chłopak od totalnie
wszystkiego. Jak to nie ma strzelby?! Wycieczka do Torunia. Chuj wie.
Specjal. Koksiarz w roli Adasia Miałczyńskiego (jak nie pamiętacie, to sobie przypomnijcie poniżej).
Schnell, schnell, ja, ja! Wycieczka do Gdańska, by uścisnąć dłoń Mirosława Baki (Jak to kim jest Mirosław Baka!?!)
i odebrać brakujący sprzęt. Grill w Gejowej Dolinie (nie pytajcie). Grudziądz miasto którego szczerze nie cierpię. Łabędzie krzykliwe i dzikie daniele. Wiszę na drzewie i pluję. Czy ktoś tu pracował przy „Bitwie Warszawskiej 1920”?! Clio jako terenówka. Its full of stars! Załatwcie mi mapę. Zwierzęta i dzieci na planie – chyba już trudniej być nie mogło. „Mamy to!” I na koniec: spacer po sopockim molo i jesienna kąpiel w morzu.
Schnell, schnell, ja, ja! Wycieczka do Gdańska, by uścisnąć dłoń Mirosława Baki (Jak to kim jest Mirosław Baka!?!)
i odebrać brakujący sprzęt. Grill w Gejowej Dolinie (nie pytajcie). Grudziądz miasto którego szczerze nie cierpię. Łabędzie krzykliwe i dzikie daniele. Wiszę na drzewie i pluję. Czy ktoś tu pracował przy „Bitwie Warszawskiej 1920”?! Clio jako terenówka. Its full of stars! Załatwcie mi mapę. Zwierzęta i dzieci na planie – chyba już trudniej być nie mogło. „Mamy to!” I na koniec: spacer po sopockim molo i jesienna kąpiel w morzu.
O uczuciach nie da się pisać
racjonalnie, więc może ta relacja filmowa lepiej niż moje słowa
opowie o tym co przeżyłem przez te kilka dni w lesie, ze świetną
ekipą ludzi. Ja chce jeszcze!