środa, 14 grudnia 2011

Po co są zasady...

Zaraz nad postem o piractwie zamieszczam swój twór, w którym łamię chyba większość możliwych praw autorskich. No ale cóż... jak ma się parcie na szkło. Zawsze mogę powiedzieć, że skorzystałem z prawa cytatu. I już szykuję się na kilka niepochlebnych jutubowych komentarzy <buźka zrobiona z dwukropka i dużej litery de>

Ps. Rozpoznacie wszystkie fabularne filmy?